środa, 29 maja 2013

Zrób to sama:) .

Oto kolejna odsłona moich przeróbek .
Tym razem trampeczki z H&M. 
Trampki bardzo popularne , do kupienia w H&M cały czas, w różnych kolorkach. 
Ja postanowiłam przerobić je delikatnie ,żeby nie były takie nudne....

No więc najprostszą i najszybszą metodą było doszycie im ćwieków. Bardzo lubimy z Majeczką rzeczy z ćwiekami, a że akurat są bardzo modne w tym sezonie, wybrałyśmy właśnie tę opcję:)

Do zrobienia takich trampeczek potrzebne są:
1. trampki
2. ćwieki ( zamówione w sklepie internetowym www.ecarla.pl)
3. Nitka z igłą, nożyczki

 Sposób wykonania:
Na trampkach zaznaczamy sobie kropeczki, żeby mnie więcej równo wyszło na obu bucikach. Co tu dużo mówić , po prostu przyszywamy ćwieki zgodnie z linia kropeczek:)
I gotowe..!
Ja przyszyłam tylko od zewnętrznej strony butka, Co za dużo to nie zdrowo, a poza tym przyszycie ćwieków od strony wewnętrznej może przeszkadzać maluchowi .

Ja zamawiam ćwieki do przyszycia , ponieważ nie odpadają  i co najważniejsze, od środka buta nie ma żadnych śladów, co oznacza , że  nic nie będzie obcierać naszej pociechy.
Bardzo proste i szybkie do przyszycia .

Majeczka jest zachwycona takimi butkami:)

Zachęcam mamuśki do przerabiania znudzonych przez malucha ciuszków. Fajna zabawa , a przy tym można stworzyć całkiem nową rzecz. 

A oto moje dzieło.....








środa, 22 maja 2013

Maja i jej "MISIOWY BLOG"

Obiecałam Wam pokazać jak Majeczka postanowiła założyć swojego własnego "misiowego bloga":)

Postanowiła, że będzie robi zdjęcia swoim misiom i wklejać na swojego-naszego bloga. Obiecałam jej, że pokażę Wam jej dzieła , więc na początek filmik z planu zdjęciowego , 
a następnie prace Majeczki:) 
Oczywiście wszystkie pozy  misiów Maja wymyśla sama. Bardzo długo sie przy tym zastanawia ,mówiąc , że to jest ciężka praca i musi się skupić.
Zrobionych zostało ok. 50 zdjęć, z czego wspólnie wybrałyśmy 4 :)

Pozdrawiamy i miłego oglądania...







poniedziałek, 20 maja 2013

Moda powraca:)

Pozwólcie ,że się najpierw wytłumaczę ...
Otórz zaniedbuje bloga ponieważ bardzo ,bardzo dużo pracuję. Wracam z pracy o 20.00 ,kiedy Majeczka jest już w piżamie i nie mam nawet kiedy zrobić jej fotek. Już nie wspomnę, że po pracy jestem nieprzytomna i przygotowanie wpisu graniczy z cudem.

Do rzeczy jednak...
W niedzielę (po pracy) znalazłyśmy troszkę czasu na pójście na spacer i  zrobienie zdjęć. Była to szybka, spontaniczna akcja:)Wybraliśmy się na spacerek, na pergolę , gdzie cudna fontanna tańczy w rytm muzyki:)Kto jest cieekawy, zapraszam do Wrocławia.
Pogoda dopisała, cudowne słoneczko grzało , więc nie obyło się też bez szaleństwa..... 

Stylizacja Mai jest luźna  ,ale lekko trąci elegancją:)

Przypomnę teraz wszystkim kobitkom pewien powracający trend. Otórz spodenki Mai to tzw.spódnico-spodnie. Czy któraś z mam pamięta takie? Ja osobiście miałam kilka par. Bardzo wygodne,zwiewne gacie , które na dodatek wyglądaja stylowo.Ciesze się ,że znalazłam takie dla Majeczkki.
Marka- Zara.Upolowane na allegro.
Spodenki przepasane są marynarskim paskiem ze sznurka.
Do tego super trampeczki beżowe, z wstawkami w kolorze "camel". Równiez upolowane na allegro za bardzo niską cenę:)
Jestem z nich bardzo zadowolona.Są mięciutkie i pięknie się prezentują:)
Bluzeczka oczywiście biała , która pasuje do wszystkiego.

Nieodzwonym elementem stylizacji są oczywiście okulary przeciwsłoneczne:)

Niestety przed wejściem na pergolę Maja "złapała zająca" na żwirku i stąd te przepiękne rany na nóżkach. Ale jest twarda i szybko zapomniała:)















                                                                     A skończyło sie tak:)


czwartek, 9 maja 2013

Butterfly...

Huuurrraaaaa.....

Jesteśmy w końcu:)
Przepraszamy , ale zrobiłyśmy sobie trochę urlopu. Najpierw choroba, później długo wyczekiwana majóweczka:)
Załączam małe wspomnienie:) 
Ale przyszedł w końcu czas na bloga. Maja już się stęskniła za przebieraniem i pozowaniem.Nawet stwierdziła ostatnio ,że sama założy sobie bloga i będzie pisać o swoich misiach i lalkach. Niedługo przedstawię krótki filmik jak robi im zdjęcia.

Wróćmy jednak do mody:)
Dziś pokażę Wam jakie piękne spodenki w motylki upolowałam w Tesco . 
Oczywiście to normalne, że się zakochałam w nich od pierwszego wejrzenia:) Sama takich szukam  dla siebie .Nawet próbowałam mierzyć rozmiar "dziecięce 164" , ale nic z tego:(

Tak więc z wyprzedaży marki F&F  skorzystała tylko Maja.
Spodenki bowiem kosztowały 27,50 zł. A jak taka cena ,to jak nie wziąć? No jak?...:)

Poza tym spodnie są bardzo praktyczne.Przydadzą się nawet na upalne dni , ponieważ są bardzo zwiewne. Do tego oczywiście wygodne . Najważniejszą jednak rzeczą jest to ,że spodnie posłużą nam przynajmniej przez dwa, trzy lata .Z biegiem czasu jak Maja będzie rosła będą one po prostu troszkę krótsze. W pupie są szerokie więc nie będzie problemu .

Do spodenek ubrałam Mai koszulę , którą mam z polowań w SH.Całe 5 zł. Marka H&M. 
Na nóżkach granatowe balerinki , a pod koszulą czerwona bluzeczka na ramiączkach.

Sesja miała odbyć się w innej scenerii , ale niestety złapał Nas deszcz.
Przed domem tez jest ok...

Już wszystko wiecie , więc zapraszamy do fotorelacji:)















                                                                       Spodnie - F&F
                                                                       Koszula - H&M
                                                                       Balerinki -H&M