Pisałam wcześniej ,że będę Wam opowiadać o pasjach sportowych bohaterki, więc zaczynam już dziś.
Ogólnie jesteśmy bardzo usportowioną rodzinką więc kładziemy nacisk na to aby Maja poznała w miarę wiele dyscyplin sportowych. I tak jedną z nich jest narciarstwo.
Wczoraj pojechalismy do Rzeczki sprawdzić jak Maja poradzi sobie na nartach.
Co sie okazało ? REWELACYJNIE:)
Pierwszą lekcję wykupiliśmy u pana instruktora Roberta , który zresztą okazał się wsaniałym instruktorem. Super podejście do dzieci sprawiło,że Maja nie chciała jeździć nawet
z ...mamą:)Dziękujemy bardzo Panie Robercie.
Kolejną godzinkę jednak pojeździła z mamusią na stoku i na ostatnie pół godzinki zabraliśmy ją na większy stok, gdzie poradziła sobie świetnie.
Nagroda oczywiście też była.
Więc bakcyl został połknięty i za tydzien następna lekcja:)
Zachęcam wszytkich rodziców to "zaszczepiania" w dzieciach pasji sportowych. Maluchy świetnie się rozwijają mając kontakt z różnego rodzaju dyscyplinami sportowymi.
Pamietajcie! SPORT TO ZRDOWIE !!!!! :)
Zapraszam do fotorelacjii:
czad! super fotki. my zaczynamy naszą przygodę z nartami za rok. teraz byliśmy tylko widzami (w karpaczu), ale to prawda, dzieciaki tak szybko łapią bakcyla i są lepszymi uczniami niż my :) hanka już wybiera kolor swojego pierwszego sprzętu narciarskiego :))) buziaki
OdpowiedzUsuńDziekujemy:)polecam szczerze.WARTO!!!:)
OdpowiedzUsuń