Jest już późno , a jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.
Przepraszam za zwłokę, ale słabe połączenie z internetem uniemożliwiło mi napisanie posta.
Dzisiaj w roli głównej bluza ,którą upolowałam w "PEPCO". Wbrew pozorom, nie raz można tam znaleźć prawdziwe perełki. Fakt, że niektóre rzeczy pozostawiają wiele do życzenia ,
ale trzeba dobrze szukać . Ja właśnie tak buszuje i prawie zawsze coś znajdę w tym sklepie,choćby drobiazd.Oczywiście mówię tu o rzeczach dobrej jakości.
Do bluzy ubrałam Mai spodnie typu "baggy" firmy Reserved i białe trampeczki.
Całość dopełniła opaska mojego autorstwa, którą zrobiłam specjalnie do tej bluzy.
Moja modelka aż się dziś paliła do ubierania i pozowania , a że czasami podgląda treningi taty nagrane na kamerze (boks), to dziś w ramach pozowania taki mały trening mi strzeliła :)
Na efekty zapraszamy już teraz:
włosy!!!! to kłos?
OdpowiedzUsuńTak Agatko,dokadnie...:)
OdpowiedzUsuńA ja też mam fajną bluzę z Pepco z serduszkiem.
OdpowiedzUsuńSuper dresowo i wygodnie.
No i super:) trzeba przyznać, że bluza jest naprawdę fajna:)
OdpowiedzUsuń